Kwietniki – przegląd ciekawych propozycji ze sklepów

Ach, te rośliny! W ostatnim czasie – ku mojemu zadowoleniu – nastąpił ogromny „boom” na zielone mieszkania. Uważam, że żywe rośliny wspaniale uzupełniają wnętrze, a w wielu projektach wręcz określają jego kierunek! Gdy jestem poinformowana odpowiednio wcześniej o zamiłowaniu Klientów do kwiatów, mogę zaplanować dla nich specjalne miejsce na “galerię” lub zaprojektować pod nie mebel na zamówienie 😊

Najważniejsza zasada to dobrać odpowiednie kwiaty do danego miejsca, a nie odwrotnie: szukać miejsca pod kupione już kwiaty. Jak wiadomo, każda roślina ma inne wymagania i pomimo szczerych chęci możemy nie zdołać utrzymać jej przy życiu gdy postawimy ją w nielubianym przez nią środowisku 😉 Przemyślane zakupy to oczywiście pierwszorzędna i najważniejsza kwestia, w tym wpisie zajmiemy się jednak innym zagadnieniem – mianowicie kwietnikami na rośliny!

Źródło: Ferm Living

Po co właściwie (oprócz oczywistej potrzeby dodatkowej dekoracji) kupuje się stojaki i kwietniki? Jedno słowo: KOMPOZYCJA. Jak zapewne pamiętacie z lekcji plastyki, dobra kompozycja to taka, która jest dynamiczna i różnorodna. Gdy postawimy obok siebie kilka kwiatów o tej samej wysokości, będą tworzyły one jedną “linię”. Gdy chodzi nam o efekt amfilady – to świetnie – w innym wypadku warto pomyśleć o wprowadzeniu dodatkowych elementów – stolików, półek, wieszaków, stojaków.

Przykład kompozycji jednostajnej, efekt amfilady. Źródło: Unsplash

Odpowiednio dopasowane kwietniki pozwolą nam na zróżnicowanie wysokości roślin i tym samym o wiele ciekawszą kompozycję!

Przykład kompozycji dynamicznej przy zastosowaniu kwietników. Żródło: Casaclaudia, Unsplash

Najbardziej uniwersalne są te delikatne, stalowe i wykonane w neutralnych kolorach – czerni lub bieli. Nie przytłoczą one stojącej w nich rośliny ani nie zdominują wnętrza.

Od lewej: potrójny kwietnik stojący Battello (Ustawne), kwietnik na trójkątnych nogach Neo (Bujnie), prostokątny kwietnik Epuzer (Plants for Humans)

Ciekawym pomysłem jest też wprowadzenie odważniejszych kolorów w ramach akcentu – czerwony, niebieski, zółty – drobne elementy w wyrazistych barwach ożywią stonowane wnętrze lub będą doskonałym uzupełnieniem dla stylu eklektycznego.

Od lewej: bordowy kwietnik Doppi (Bujnie), kolorowe kwietniki Plant Box (Ferm Living), pomarańczowy kwietnik (Hubsch), niebieski kwietnik (Woud Pidestall)

W tym roku we wnętrzach królowało złoto – nie mogło więc go zabraknąć w tym wpisie. Złote osłonki na nóżkach mają w sobie „to coś”. Pamiętajmy, że jeśli zależy nam na spójności, to wybierając chrom lub złoto powinniśmy spojrzeć na otoczenie kwietnika i upewnić się, że te kolory nie będą się kłócić z wystrojem pomieszczenia: nóżkami krzeseł, ramami obrazów, oprawą oświetleniową.

Od lewej: złoty kwietnik (Zara Home), wiszący złoty kwietnik w stylu art deco (Bloomingville), złota osłonka na czarnych nóżkach (H&M Home)

Oprócz tradycyjnych „nóżek”, na rynku jest dostępnych wiele kwietników wiszących. Znudziły Wam się obrazy i plakaty? Kwiaty z powodzeniem mogą zastąpić ścienną dekorację!

Od lewej: lustro – półka na kwiaty (Bujnie), wiszący kwietnik w kolorze bordowym (Bujnie), wiszące osłonki na donice (Bujnie)

Na koniec: klasyka gatunku. W kwietnikowym zestawieniu nie mogłam oczywiście zapomnieć o drewnie. Poniżej propozycje stylizowane na trzy sposoby, co potwierdza tezę, że ten materiał pasuje do każdego wnętrza: od retro aż po skandynawskie.

Od lewej: Rattanowy kwietnik (H&M Home), Dębowy stojak na doniczkę (Oaky Wood), Stojak ze szklaną osłonką (Zara Home)

Jak to jest z kwiatami w Waszym wnętrzu? Czy mają specjalnie zaplanowaną dla nich przestrzeń, czy też stoją tam gdzie akurat znalazło się miejsce? Czy macie w domu kwietniki? Dajcie znać, chętnie się dowiem!